środa, 25 czerwca 2014

najszczęśliwsza kobieta na świecie! :))))))))))

tak, to ja - najszczęśliwsza kobieta na świecie!!!!!!!!!!! :)))))))))))))))

myślałam, że to już koniec - o ja głupia!
jak szybko i na krótką chwilę się pogubiłeś, tak jeszcze szybciej przejrzałeś na oczy i zrozumiałeś, co tak naprawdę jest w życiu najważniejsze.
pisałeś, dzwoniłeś, przepraszałeś - byłam twarda, olewałam Cię, choć łatwo mi nie było.

a dziś rano, ktoś zapukał do drzwi...
własnym oczom nie mogłam uwierzyć, gdy zobaczyłam na progu Ciebie - nie zdążyłam nic powiedzieć, bo padłeś na kolana, wyznałeś mi miłość, a po chwili z kieszeni wyciągnąłeś pierścionek i nieśmiało zapytałeś, czy zostanę żoną takiego Gbura...
zatkało mnie tak, że nie wiedziałam czy zaszkodziła mi wczorajsza kolacja, czy to może sen?
w jednym momencie, zrozumiałam, że kocham Cie do szaleństwa, mimo bólu, który ostatnio mi sprawiłeś.
niech ten piękny czas trwa już zawsze!

Kocham Cię


Ps. myślę nad blokadą bloga - jeśli któraś z Was ma ochotę nadal ze mną zostać, proszę o zostawienie swojego emaila :)

4 komentarze:

  1. Gratuluję, oby był ogarnięty a za chwilę nie zapomniał co zrobił. Ale może skoro pojechał do anglii do Ciebie... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję :)
    the.clouds.are.rolling.in@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Uuuuuu, szaleństwo :) Może taki kopniak był jemu potrzebny, żeby się ogarnął ;) Gratuluję!!!!!! :):):)

    slodkogorzka.86@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. O cholerka, gratuluję!
    niepozniejtylkoteraz@gmail.com

    OdpowiedzUsuń